Rozmyślania na 4 grudnia

  • przez

photo of saint Nikolaj (Velimirović)Zaufaj Bogu i nie zastanawiaj się zbytnio nad Jego wyrokami, ponieważ możesz postradać rozum. Niezliczone i niezgłębione są bowiem wyroki Boże.

Pewien mnich żyjący na pustyni, myśląc, że osiągnął doskonałość, modlił się do Boga, by Ten objawił mu Swoje decyzje, które wpływają na życie człowieka. I Bóg posłał mu myśl, by udał się do jednego ze starców, by o to zapytać. A kiedy mnich był w drodze, przyłączył się do niego anioł Boży w postaci zwykłego człowieka, i powiedział, że i on idzie do tego samego starca. Podróżując tak razem trafili na nocleg do pobożnego gospodarza, który ugościł ich, podając im jedzenie na srebrnym talerzu. A gdy jedli, anioł chwycił drogocenne naczynie i wyrzucił do morza. Mnichowi wydało się to dziwne i złe, lecz to przemilczał. Drugiego dnia trafili ponownie na nocleg do gościnnego człowieka, który przyjął ich i nakarmił. Gdy mieli już odchodzić, gospodarz przyprowadził do nich swojego jedynego syna, by pielgrzymi go pobłogosławili. Zamiast tego Anioł Boży chwycił dziecko za gardło i udusił je. Mnich w wielkim gniewie zapytał Anioła, kim jest i dlaczego czyni takie rzeczy? Anioł odpowiedział mu łagodnie: pierwszy człowiek we wszystkim podobał się Bogu, i nie miał nic w swoim domu, co by było nieuczciwie pozyskane z wyjątkiem tego srebrnego talerza. Zgodnie z Bożą wolą,  wyrzuciłem skradzione naczynie, by ten człowiek był w pełni prawy przed Bogiem. I ten drugi człowiek był Bogu miły, i nie było w jego domu nic, co mogłoby wzbudzić Boży gniew, prócz syna, który gdyby podrósł, stałby się złoczyńcą i narzędziem Złego. Dlatego, podług Bożej woli i ze względu na dobroć ojca udusiłem to dziecko, aby ocalić jego duszę, a ojcu oszczędzić wielu zmartwień.

Oto są tajemnicze i niezgłębione wyroki Boże. A ty, starcze, idź do swej celi i nie trudź się na marne, starając się pojąć to, co jest w mocy Jedynego Boga.