Brak zawiści u świętych jest jedną z ich zdumiewających i wspaniałych cech. Święci nie tylko nie dopuszczali by zawiść zalęgła się w ich sercach, ale ze wszystkich sił starali się, by wywyższyć swoich towarzyszy, a siebie poniżyć.
Pewnego razu św. Hilarion Palestyński odwiedził w Egipcie św. Antoniego, św. Antoni powiedział: „Witaj Jutrzenko, poranna gwiazdo!” Na co św. Hilarion odpowiedział: „Bądź pozdrowiony i ty, świetlana kolumno, która podtrzymujesz wszechświat!”
Gdy św. Makarego chwalili jako mnicha, odpowiedział: „Wybaczcie bracia, nie jestem mnichem, ale widziałem mnichów!”
Kiedy niektórzy mówili św. Sizojowi, że w doskonałości doścignął św. Antoniego, ten odpowiadał: „Jeślibym miał tylko jedną myśl Antoniego, byłbym zupełnie jak ogień!”