Rozmyślania na 11 stycznia

  • przez

Historia o Przeczystej Dziewicy Marii. Poczęła Jezusa w piątek, tak jak i w piątek dokonały się Jego cierpienia, a narodził się z niedzielę. W dniu niedzielnym Bóg powiedział, “niech się stanie światłość” (Rdz 1, 3); w niedzielę spadła manna z nieba: w tym dniu narodził się Pan, i tego dnia został ochrzczony w Jordanie.

W Betlejem, żyła w tym czasie Salome, krewna Józefa i Marii. Nie mogła przenocować swoich krewnych, ale odwiedzała ich w grocie dla owiec. Gdy Przenajświętsza Bogurodzica narodziła Zbawiciela, przyszła ją odwiedzić Salome i zdziwiła się, jak tak młoda kobieta mogła urodzić bez pomocy akuszerki i to chłopca, a po wszystkim stać jeszcze o własnych siłach. Gdy wyjaśnili Salome, że są to narodziny od Boga, a nie człowieka, że były bezbolesne, i że Maria po urodzeniu została dziewicą, jak to było przed porodem, Salome nie chciała uwierzyć i siegnęła ręką w kierunku Bogurodzicy, chcąc kobiecym sposobem sprawdzić, czy to rzeczywiście prawda. Poprzez jej niewiarę i arogancję dosięgła ją kara: ręka zdrętwiała i uschła. Salome przestraszyła się i zasmuciła z powodu kalekiej ręki, ale gdy dotknęła Dzieciątko, została uzdrowiona, a ręka stała się sprawna jak wcześniej. W ten sposób Salome uwierzyła w dziewictwo Bogurodzicy i boskość Chrystusa.

Kiedy po 40 dniach, według tradycji, Przenajświętsza Bogurodzica przyszła z Chrystusem do świątyni jerozolimskiej, arcykapłan Zachariasz wskazał jej miejsce przeznaczone dla dziewic. Faryzeusze i kapłani oburzyli się i chcieli ją odprowadzić na miejsce przeznaczone kobietom, lecz Zachariasz będąc oświecony, nie dopuścił do tego twierdząc, że Maria pozostała dziewicą choć urodziła dziecko. Z tego powodu żydowscy starsi znienawidzili Zachariasza i domagali się od Heroda, by go ​​zabić. Natychmiast po opuszczeniu świątyni, Bogurodzica z Józefem udali się z Jerozolimy do Nazaretu, a potem do Egiptu.