Rozmyślania na 9 grudnia

  • przez

Wielu uczonych pogańskich przyszło do Cerkwi Chrystusowej i ochrzciło się jedynie dlatego, że Cerkiew naucza o życiu wiecznym jako o pewnym dowiedzionym fakcie, a nie jakiejś mrzonce ludzkiego umysłu.

Święty Klemens Rzymski przestudiował całą grecką filozofię i jego dusza pozostała bezbronna i pusta. Będąc młodzieńcem, w wieku 24 lat, zapragnął swą duszą dowiedzieć się czy jest inne i lepsze życie prócz tego? Filozofia dostarczała mu jedynie koncepcji różnych ludzi, lecz żadnego rzeczywistego dowodu. Brakowało mu rodziców i braci, którzy zostali zabici i nieustannie męczyło go pytanie, czy zobaczy się jeszcze z nimi w jakimś innym życiu. Wszystkowidzący Bóg tak pokierował jego drogę, że ten spotkał się z pewnym człowiekiem, który opowiedział mu u chrześcijanach i ich wierze w życie pozagrobowe. To spowodowało, że młody Klemens niezwłocznie udał się z Rzymu do Judei, aby tam, w samej kolebce chrześcijaństwa, zdobyć wiarygodną wiedzę dotyczącą życia pozagrobowego. Gdy Klemens usłyszał kazanie apostoła Piotra, w całości oparte na zmartwychwstałym Chrystusie, pogardził wszelkimi myślami filozoficznymi i serdecznie przyjął wiarę Chrystusową, ochrzcił się i całkowicie poświęcił się służbie Cerkwi. Tak jak wtedy, tak i teraz – kto posiada silną wiarę w Chrystusa zmartwychwstałego i świadomość o życiu po śmierci i sądzie, ten z łatwością decyduje się płacić cenę za wejście do tego życia, tj. wypełnianie wszystkich Bożych Przykazań.